Łąka – naturalna kosmetyczka

Grafika dla artykułu Łąka – naturalna kosmetyczka
Czas czytania: ok 1 min.

Łąka – naturalna kosmetyczka

Na łące, a czasami nawet we własnym ogrodzie spotykamy rośliny o właściwościach leczniczych i upiększających. Jak firmy kosmetyczne zachowują to, co w nich najlepsze, abyśmy mogły w pełni korzystać z tego, co nam dała natura?

RENESANS NATURALNEJ PIELĘGNACJI

Nasze prababcie używały roślin, by podkreślać walory swojej urody, ale my nie mamy już niestety czasu na samodzielne przygotowywanie kosmetyków. Choć swego czasu, gdy zachłysnęliśmy się kosmetykami syntetycznymi, używanie ziół uznano za przeżytek. Stare receptury jednak na szczęście nie przepadły i, wzbogacone zdobyczami techniki, wykorzystywane są przez producentów kosmetyków naturalnych. Do początków XX wieku bazowały one głównie na składnikach roślinnych, wspomaganych niekiedy przetworami pochodzenia zwierzęcego. Dzisiaj takie firmy, jak polska marka kosmetyków naturalnych Clochee, poszły o krok dalej: w swoich preparatach stosują wyłącznie rośliny, dlatego są to też kosmetyki dla wegan i wegetarian.

NATURALNIE TRWAŁE SKŁADNIKI

Zioła i inne rośliny zaczęły wracać do łask w latach 50 XX wieku, gdy pojawiły się pierwsze doniesienia o negatywnym wpływie chemicznych kosmetyków na zdrowie. Wyciągi, soki i olejki eteryczne z roślin wykorzystywane są więc w nowoczesnych laboratoriach, w których dba się o to, by jak najwięcej ich dobroczynnych właściwości znalazło się następnie w kosmetykach organicznych. Trwałość aromatów, naturalnych olejków eterycznych, utrwalana jest przy pomocy alkoholu. Najbardziej wartościowymi są te substancje, które mają wywołać określony efekt, czyli składniki czynne (aktywne) w niezmienionej formie, a ich trwałość wynika m.in. z zastosowania naturalnych enzymów. Stabilizację właściwości surowców naturalnych – zarówno suszonych, jak i świeżych – zapewnia się najczęściej w formie termicznej. Celem jest przeniesienie do pojemników z kosmetykami tego, co daje nam świeża, żywa roślina z jak najmniejszym uszczerbkiem.

Bogactwo roślin prosto z łąki poznasz w kremie nawilżająco-ujędrniającym z wyciągiem z nasion lnu i olejem z nasion bawełny